Po porannej gitarze i sprzątaniu - tak mały jak dom, to zawsze zajmuje trochę czasu ! – odkrywamy miasto Sheffield i jego malowidła ścienne przed wyruszeniem na wschód oraz obszar Papers Beach, który już znamy. Wciąż mamy do odwiedzenia północno-zachodnie wybrzeże, ale musimy też znaleźć pracę. Ronald ma spotkanie w czwartek 19 w Launceston, korzysta z okazji, aby złożyć CV we wszystkich barach i restauracjach w mieście, potem spędzamy wieczór w Lilydale – l’aire des araignées Huntsman 😀 – où nous rencontrons Manon et Dimitri, deux français depuis huit mois en Australie, originaires de la Provence.
Vendredi matin, après un petit-déjeuner partagé, nous retournons sur Launceston où Dimitri et Ronald busk pendant près de deux heures pour la modique somme d’une vingtaine de dollars, les gens de Launceston ne sont pas très généreux ! 😛 Ronald fait un essai dans un restaurant italien pendant que nous l’attendons dans un parc en jouant au Yam’s. Quelques courses et nous retournons tous les quatre passer la soirée à Lilydale. jutro, nos amis prennent le bateau pour le continent. De notre côté nous passons le week-end sur l’aire de Northeast Park à Scottsdale, nie chcąc narzucać w Val i Don.
Jest poniedziałek 23 rano lutego, gdy przygotowujemy odwiedzić nasze dawne gospodarze zadzwonić do pracy wreszcie przybywa ! Idziemy tą samą popołudnie w Rosevears na Kim, gdzie znajdują się biura Linx Zatrudnienie - do którego wciąż wysłał trzy e-maile przed niniejszego zaproszenia. Będziemy pić herbatę z Val i Don następnie podpiszą naszą umowę z Suzie staje nasz kontakt, Linx jest pewnego rodzaju biura pośrednictwa pracy z gospodarstw w północnej Tasmanii.
Nous nous voyons promettre un travail payé à l’heure – rare dans la cueillette qui est souvent payée au rendement – pour dans quelques semaines, ale wtedy to truskawki w Exton. Chociaż są częścią trzech owoców, przed którymi nam odradzano - wraz z bananami i mango - nasze finanse nie pozwalają już na wybredność.. Więc zaczynamy za trzy dni, co daje nam czas na zaopatrzenie się w wodę i żywność, wypatrzyć Hillcrest Farm i cieszyć się naszymi ostatnimi dniami wolnego w okolicy Bracknell z niemal każdym komfortem : toaleta, grille – miam pour faire griller le pain 🙂 , wylot, tout ceci en bord de rivière.
środa 25 au soir nous sommes installés sur l’aire de Liffey Falls en pleine forêt où nous pouvons faire un feu pour nous garder au chaud le temps du repas. Le coin est très sympathique avec le cours d’eau à quelques pas pour un brin de toilette ou rincer les pommes de terre du dîner. Le lendemain nous plions la tente dans le noir à 4h30, nous devons être à la ferme à six heures, między kilometrami na torze, który musimy pokonać, a samobójczymi zwierzętami, nie możemy jechać zbyt szybko.
Po kilku krótkich wyjaśnieniach i podpisanej liście obecności, zostajemy wysłani do jednego z tuneli w czteroosobowych zespołach : spotykamy się z inną parą, Jonathan pochodzi z Queensland, Leena du Canada. Un seau pour les fraises “non recevables”, tace dla pokojówek i klęczące na ziemi lub pochylone w stronę truskawek, odkrywamy skubanie Driscoll & rsquo; s ! Siewamy za sobą wypełnione tace, które zbieramy po zakończeniu tunelu. Po zerwaniu, tam jest opakowanie : musimy zważyć i zamknąć nasze tace, aby przechowywać je w pudełku, zapłacił około dziewięciu dolarów ; przejrzałe truskawki, uszkodzone lub zniekształcone są pakowane w worki i płacone w wysokości jednego dolara za kilogram. Quand ils nous ont dit qu’ils appelaient ça le jam, nous leur avons quand même demandé de nous confirmer que ce n’était pas ce qui était utilisé pour faire la confiture de fraise 😀 ; mais non c’est pour les animaux, a priori les vaches d’à côté adorent ça. Bref autant dire que nous ne faisons pas des mille et des cents notre premier jour – 40$ pour 6h30 de travail, oui parce que bien sûr les prix annoncés sont à diviser entre les membres de l’équipe 😛 : notre meilleur jour nous ferons 80$ za pięć godzin.
Jeśli nasze pięć dni w truskawkach niekoniecznie jest przyjemne ; spotkania obok są : w witrynie Bracknell & rsquo;, Annie i Randy - a ich pięć psów - spontanicznie przyjść porozmawiać z nami przed zapraszając nas do domu pić cydr lub piwo domowej roboty. Żyją w autobusie przeliczone na ziemi nie daleko stąd, do 73 lat, a ona 64 rok dla niego, oni byli razem przez piętnaście lat i ożeni się w maju ! dom, oni oferują nam zupę i tosty, jabłecznik, wino - Randy absolutnie chciał podzielić kiedy wiedział, że był Francuzem - i muzyka country, film lub koncert na żywo z Randym na gitarze. Doskonały przerywnik !
Na terenie Deloraine, gdy rozmawiamy z jednym z naszego kolegi - William, młody dziennikarz z Saint-Rémy-de-Provence na dłużej niż rok w Australii – znajomy dźwięk sprawia nam powrót : Australijczycy walczą dwie gry w kręgle (!) i powinniśmy być.
Mardi 3 Mars, oświadczamy pakiet dla truskawek, zwłaszcza francuska para dał nam numer do pracy w winnicach. Ale agencja Linx nie wydaje się tak łatwo puścić jej tymczasowy, ponieważ po Suzie telefon ostrzec, powróciła do wsadu, oferując nam pracować w jabłkach. Akceptujemy, zawsze zainteresowany w pracy wypłacane przez godzinę z kluczem.
A więc jesteśmy na południe od Devonport, niedaleko Sassafras, gdzie po przejściu bezpośrednio do strony Parramatta Creek Orchard, aby zapytać, czy jest miejsce na obóz, kierownik pokazuje nam las sosnowy na wprost, sugerując, że powinniśmy tam być cicho.
Opłacalność godzinowa w porównaniu do truskawek jest warta, ale jest o wiele więcej pozytywnych punktów : jesteśmy pięć minut samochodem od pracy, dni są dłuższe, ale przyjemniejsze, atmosfera jest ładniejsza, jeden z naszych włoskich kolegów podał nam adres darmowych gorących pryszniców w Devonport - na północ od miasta, nad morzem, na Bluff Road obok gier dla dzieci, w tym samym budynku co restauracja, nie możemy się spieszyć : deux minutes d’eau chaude puis presque deux minutes d’attente avant de pouvoir appuyer de nouveau sur le bouton 😉 ; et si le travail est plus physique – forcément une pomme c’est plus lourd qu’une fraise – il est bien moins embêtant – pour rester polie 😉 !
C’est peut-être plus dangereux :p , puisque malgré les lunettes de protection quelque chose parvient à se glisser dans mon œil et m’enverra expérimenter les urgences australiennes. Rien de grave, aucun corps étranger n’est resté mais des éraflures sont visibles sur l’oeil, krem i anty-biotyczne spada na cztery dni, paracetamol na ból : wszystko jest załatwione przez ubezpieczenie Pracy. Ronald dba o mnie, zwłaszcza pierwszej nocy, kiedy nie mogę trzymać oczy otwarte, Kilka dni później daję mu taka sama jak jest rozbita przez oddział. B-)
Martine przychodzi do mnie bo Wielkanoc i Anne los jutro del'hosto
on vous fait plein debisous Nanou
Sinon c’est cool les expériences et les rencontres. Vous en prenez plein les yeux ha ha ha …
nas, nous sommes rentrés et cela fait une semaine que nous avons repris le boulot … mais nous sommes toujours là bas et sur un petit nuage .. Faudra attendre aussi pour les photos et peut être quelques écrits …
pocałunki
Voyant Ronald penché sur les fraisiers et perché sur l’échelle pour les pommiers, sans tomber dans les pommes, mon dos aurait la préférence de cette dernière cueillette ! 😉
Vraiment sympa vos rencontres humaines.
pocałunki, Sylvie
Merci pour votre carte celà m’a fait beucoup plaisir
powodzenia
Całuję Cię zarówno
je compatis grandement a ton souci occulaire ! j ai eu un peu le mm pbm quand j ai du elaguer mes pommiers le mois dernier ! c est aussi desagreable ( voire pire ) qu une conjonctivite!
etant maintenant en pleine periode de jardinage je comprend tout a fait votre preference pour les pommes ! 😉 ca fait moins mal au dos !
quand vous passerez me voir je saurai comment vous occuper pendant que je serai au travail
he he he !
big bises et c est tjr un plaisir de vous suivre et vous lire!