Powrót na płótno, ponowne pojawienie się samochodu kempingowego, wszystko to na nowy początek, ożywienie przygód podróżniczych tam, gdzie to możliwe “rysować [twój] potrzeba odnowy” ! Jeśli dziś wieczorem napiszę pierwszy artykuł na tej zupełnie nowej stronie, stanie się to dopiero za tydzień, na weekend wyruszymy w drogę naszym drugim pojazdem nadającym się do zamieszkania “test zderzeniowy” ! Ale zanim pójdziemy dalej, cofnijmy się kilka miesięcy : le 17 styczeń 2010.
Moje poszukiwania w Internecie i masowo wysyłane e-maile nie poszły na marne, w końcu znaleźliśmy używany samochód kempingowy w bardziej niż przystępnej cenie. W niedzielę wyruszyliśmy w drogę, aby zobaczyć bestię i może spróbować. Garaż Trzech Gołębi, niezbyt zachęcająca nazwa, ale przyjaźni właściciele, znajduje się przy wyjeździe z Luynes, dystrykt gminy Aix-en-Provence, w Bouches-du-Rhône. Kamper jest tutaj : właściciel ostrzegł nas, że ze względu na infiltrację wnętrze należy odnowić, były lokator nieco gwałtownie przebił sufit, aby naprawić stołówkę (!). Uszkodzenia wydają się być mniej rozległe, niż się spodziewaliśmy, a silnik powinien je mieć 142 000km (pięciocyfrowy licznik, nie można zweryfikować !), poniżej rozsądna odległość dla kampera 5000 euro.
3500 euro, działający silnik i wnętrze do przerobienia według naszych upodobań z marginesem, jaki nam pozostał w planowanym budżecie (4000 – 5000 maksymalnie euro !), Ledwo wyszliśmy, kiedy decydujemy się zawrócić (po chwili zadumy na tarasie kawiarni w Luynes, i telefon do mojego ojca, który wykona tę pracę) wpłacić zadatek i zarezerwować nasz przyszły kamper. W następną sobotę to właśnie z przyjacielem wracamy do Luynes : ustalamy ostatnie szczegóły sprzedaży i Ronald odjeżdża za kierownicą naszego nowego domu !
Prace przy ozdabianiu rozpoczęły się wraz z pięknymi dniami, je vous laisse découvrir le diaporama (visible également sur la page migawki) ci-dessous pour découvrir l’œuvre de mon père : la nouvelle décoration intérieure (bien avancée mais pas encore achevée !), il nous reste la literie et les rideaux à faire, quelques finitions et à se décider pour l’allure extérieure, l’achat d’un panneau solaire est aussi prévu… Mais rien ne l’empêche de rouler ! Alors dés le week-end prochain vous aurez de nouvelles lignes à lire, plus de photos à visionner et peut-être quelques vidéos !
PS. : le site est achevé dans l’ensemble mais quelques erreurs persistent peut-être (et il manque deux, trois petites choses… à venir !), n’hésitez pas à m’en faire part (link do formularza kontaktowego znajduje się na dole strony), wszelkie sugestie są również mile widziane !
Dziękuję za towarzystwo w środowy wieczór i to bardzo (s?) pocałunki !
Dziękuję za środę, i «wielkie całusy» !