Począwszy od piątku rano 25 więcej, Dobrą wiadomością przychodzi trochę zdenerwowany naszych pomysłów miejsc. Żegnaj Carcès, do Tulonu, gdzie kuzyn urodził się wczoraj w południe. Mamy spędzić weekend w Valette-du-Var w moim babka z wujkiem (Dziadek’ !), ciotka, Kuzyn i siostra. Gry, boustifailles i wizyty w klinice.
poniedziałek 28 widzi nas i zostawić nam odtworzyć nasze kroki w miejscowości Vins-sur-Caramy gdzie dostrzegł obszar w pobliżu jeziora. Nieco mniej spokojny niż naszych poprzednich spotów, miejsce nie mniej sympatyczny z bliskością wód. W pędu ekologicznego, I oczyścić obszar gdzie osiedlenie : śmieci wszelkiego rodzaju (czasem zaskakujące !) opuszczony przez ludzi przechodzących, niekoniecznie (Jeśli tak nie jest z pewnością) motorhome !
We wtorek rano 29 dzieje się w Brignoles, około dziesięć kilometrów, między rasami i agencji tymczasowej. Zdecydowaliśmy się trzymać się w przypadku, że zadzwonią i powrócić do Vins-sur-Caramy odwiedzamy w ciszy późnym popołudniem : Wody rzeki Caramy płynące przez wieś, budujące fontanny na placach, kaskadowe pobliżu teren piknikowy, leniwie przez grubą trawę, która rośnie wokół zamku, gdzie wina rezonans strun i mosiądzu, powtarzając na koncert.
Nie odwołanie środa 30 a wizyta agenta rogu zdecydowaliśmy się rozpocząć późnym popołudniem. Wadą tej idyllicznej kraju, który wydawał się być powszechne : przyczep i samochodów kempingowych Ban parkować na całej gminy, ban nielegalne, obraźliwe i dyskryminujące. Oficer śledczy jest niezły, nawet dając nam noce (!), wtedy nie kłóć, nie policzone i tak pozostanie.
Val, Châteauvert, Barjols, tawerny, Montmeyan : jezioro, Panele jego anty-RV (ponownie !), widzimy we wszystkich kolorach, Wszystkie formy, to jest męczące. Jesteśmy poza sezonem, nikt, rogntudju… ale nieważne ! To, co robimy, boczna Var jako boczny Alpes de Haute-Provence we wsi Quinson Równie “przyjemny”, iść, aby zatrzymać się na szczycie płaskowyżu, zakamuflowana w małym stopniu w środku pola i pastwiska.
Ca fait plaisir de lire des noms qui résonnent dans ma mémoire 🙂
Merci pour cette bouffée d’air provençal !