Ostatni dzień w Lynwood. Spokojny dzień pomiędzy sprzątaniem pana. Duża, najnowsze przydatne zakupy (apteczka, woda, …) i ostatnie przygotowania (uzupełnienie gazu, naprawa siodełka jednego z dwóch rowerów…). Podrzucamy kuzyna na stację i spotykamy się na chwilę z byłym współlokatorem pana, żeby się pożegnać.
Następnie udaj się na północ, na krótką wycieczkę na pustynię Pinnacles (Pustynia Pokutników). Wyjeżdżamy dość późno i decydujemy się na przystanek w Yanchep (51km na północ od Perth), gdzie w nocy, w końcu znajdujemy kemping. Nocny człowiek, z dobrym australijskim akcentem przywitał nas ciepło i poprowadził do miejsc parking dla przyczep kempingowych… dla 20$ (plus 20$ kaucja za klucze do toalety zwracana następnego dnia).
co nie przeszkadza nam w podziwianiu zachodzącego słońca i odkrywaniu, że indyki buszowe potrafią odlecieć kilka metrów, aby przysiąść na drzewach, naszemu śniadaniu towarzyszą trzy osoby, cztery rodzaje ptaków (papugi, wrony…), podczas gdy my decydujemy o reszcie dnia. Zostawiamy za sobą “Klub Koziorożec” pojechać do Parku Narodowego Yanchep, gdzie spotykamy Phascolarctos Cinereus (koala) i Macropodidae (kangur), wciąż w środku wszelkiego rodzaju ptaków.
Potem ruszyliśmy w drogę, w porównaniu z Brand Highway, na północ. Trzy godziny w środku buszu, gdzie widzimy także kangury (ale martwy na poboczu drogi, erf…)
Przechodzimy na wschód od Pinnacles i mijamy je trochę (jutro pojedziemy ich zobaczyć) znaleźć kemping w Cervantes, mały port morski (257km na północ od Perth).
“Park przyczep kempingowych Pinnacles” jest nad oceanem… (trochę droższe niż wczoraj : 23$).